Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrazam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.
Proszę uszanuj to.



wtorek, 10 sierpnia 2010

Poszewka i woreczek

Witam wszystkich w ten chłodny (u mnie ) poranek. Co prawda słonko gdzie nigdzie się przebija , ale to juz nie to co było w lipcu. A szkoda , bo teraz brakuje mi tych ciepłych dni. A jak pogoda w ciągu dnia raz letnia a raz jesienna to mam chwile żeby cos porobić w domu. Narazie zajmuje się szyciem ale mam naszykowane kilka rzeczy do pomalowania i pobielenia. Czekają i czekają i będą musiały poczekać, bo za tydzień wybieram się na zaległe wakacje.
***
Pozostanę w klimacie morskim-- tak mi się wydaje patrząc na poniższe zdjęcia i zaprezentuje następne szyci owe rzeczy. Tym razem do woreczka, który był uszyty juz bardzo dawno doszyłam poszewkę na podusie.obie rzeczy uszyłam z materiału , który był ładną powłoczką na dziecięcą kołderkę. Do woreczka dodałam sztywniejszy biały materiał i ozdobiłam koronka oraz napisami , które wycięłam z jakiegoś skandynawskiego materiału.

Poduszkę tradycyjnie ozdobiłam napisami .





I całość wygląda tak.
I wcale nie trzeba kupować drogich materiałów. Nie wiem jak u Was ale w moim mieście nie ma fajnych sklepów z tkaninami. Są wszędzie jednakowe i do tego niezaciekawe. Zeby zdobyć fajny materiał muszę zamawiać w sklepach internetowych , albo jechać do innego miasta. Ale są też second handy w których można dostać niezłe sztuki. No i zawsze można przerobić jakąś serwetkę, poszewkę czy obrus - recykling jest w modzie.
Pozdrawiam.


4 komentarze:

  1. jak zwykle piękne Twoje poduszki i woreczek, normalnie jestem pełna podziwu dla staranności i pomysłowości
    pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tworzysz piękne rzeczy, jestem zachwyconaaa!!!! A co do materiałów masz rację, ja również zdecydowanie polecam second handy! Tam są naprawdę piękne materiały, szczególnie z zasłon:) nie znajdziemy takich w sklepach. Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. No i wyszło bombowo i stylowo, a mówią, że nie można zrobić z gołębia orła, a tu proszę. A co do recyklingu, to jestem za, pokazałam to w swoim ostatnim poście, jak masz ochotę, zaglądnij.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten skandynawski napis to "instrukcja" jak prasowac aby "rzecz" sie nie swiecila.Gratuluje pomyslu!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję