Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrazam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.
Proszę uszanuj to.



sobota, 28 sierpnia 2010

Pod słońcem Toskanii

I tak dziś powróciłam "...z ziemi Włoskiej do Polski...".Z gorącej Toskanii do zimnej i deszczowej Polski brrrr.Wróciliśmy szczęśliwi, wypoczęci i opaleni.Były to już moje drugie wczasy w tej miejscowości ale nadal Włochy robią na nie ogromne wrażenie.Ciepły klimat, mili i sympatyczni mieszkańcy a przede wszystkim piękne miejsca do zwiedzania.
To Marina di Massa- miejscowość nadmorska w której byliśmy zakwaterowani.
Poniżej Cinque Terre





Florencja - Most Ponte Vecchio


Przed wejściem na most wisi mnóstwo kłódek - podpisane imionami , z wyznaniami miłości itp.Bardzo fajnie to wygląda.




Krzywa Wieza w Pizie- jest krzywa i ma się wrażenie ze zaraz poleci. Mąz i córka mieli okazje wejść na samą górę- ja nie miałam tyle odwagi.:)

Kolejna moja podróż do Włoch okazała się bardzo udana. Ze względu na upały jakie tam były w czasie urlopu i to ,ze mam małe dzieci musieliśmy zrezygnować z wycieczki do miejscowości polozonej jakieś 160 km do Mariny di Massy. Natomiast cały plan został w 100 %wykonany. Te miejscowości które chcieliśmy zobaczyć - zwiedziliśmy. Przyjechałam tu już drugi raz. Poprzednim razem zwiedzaliśmy miasta położone w głębi Toskanii, teraz troszkę bliżej morza i gór (ze wzgledu na dzieci, zeby ich nie meczyć).
I tak tym ciepłym akcentem zakończe dzisiejszy post - zmęczenie nie daje mi spokoju- lece odsypiać powrót do domu a wszystkim serdecznie polecam wypoczynek w Toskanii.
PA PA PA
DOBRANOC





7 komentarzy:

  1. Piękne miejsca, piękne zdjęcia. Byłam w Toskanii lata temu, wieżę w Pizie tylko "podparłam" plecami do zdjęcia, bo nie można było wtedy na nią wchodzić. Chętnie bym tam wróciła, bo Toskania to magiczne miejsce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie byłam w toskanii, wiec zazdroszczę wrażen i widoków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To miejsce, ktore chcialabym zobaczyc.
    Jest moim marzeniem. Wiem ze kiedys zobacze to wszystko na wlasne oczy.
    Piekne zdjecia, bedace teraz cudowna pamiatka z tego urokliwego miejsca.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałbym tam być, mam trójkie dzieci w wieku 10,6 i 1 rok, Jest sens jechac z taka gromadką?

    OdpowiedzUsuń
  5. Moze zdjecia nie oddaja całego uroku tego miejsca ale naprawde warto. Z miejscowosci w ktorej mieszkalam mialam blisko do Pisy, Florencji, San Giminiano, Siena itp. Piekne krajobrazy, zabytki.
    A z dziecmi jak najbardziej jest sens. Moje dzieci maja po 9,6 lat i 10 mies. Bardzo sie balam tej podrozy ze wzgledu na najmlodsza bo odemnie z domu jest 1666 km. ale byly dzielne szczegolnie najmlodsza. moje dzieciaczki sa zadowolone - zobaczyly ciekawe miejsca,wyplazowaly sie a wieczorami chodzilismyy do parku pelnego krolikow.Polecam, bo nawet z malymi dziecmi mozna wypaczac jak i pozwiedzac.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo:( Zeżarło mój komentarz:(
    No więc od początku:))
    Ponte Vecchio, Florencja, Krzywulec w Pizie - chcę tam wrócić, i to już!
    Dzięki za możliwość powspominania. Właśnie siedzę z dzieciakami na zdjęciami z naszych przeddzieciowych wojaży:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękne widoki.Aż ci zazdroszczę;)Fajniutko tam jest.Może kiedyś się wybiorę,ale jak zarazie moim marzeniem jest zwiedzić Szkocję i Irlandię:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję