Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrazam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.
Proszę uszanuj to.



poniedziałek, 5 grudnia 2011

Jak niedaleko pada jabłko ... i ciag dalszy świątecznych dekoracji

I nastał grudzień. Juz za kilka tygodni święta więc czas pomyśleć o dekoracji domku-na razie dekoracje typowo tekstylne .
-poduszkowo









- i skarpetkowo


A teraz troszkę rodzinnie czyli z cyklu" niedaleko pada jabłko od jabłoni" lub jak kto woli "jaka matka taka córka ":). Muszę się pochwalić skromnie talentem mojej najstarszej córci.
Ja swoje zamiłowanie do szycia odkryłam po 30 -stce natomiast Julia juz w wieku 10 lat.
Moje dziewczę strasznie rwie się do maszyny i mimo tego ze mam przed oczami straszne scenariusze przeszytych paliuszków itp. czasami pozwalam jej coś uszyć. Ale szycie ręczne tez nieżle wychodzi więc dziś chwalę się świątecznymi ozdobami " Julia hand made".

Wianek- ja tylko ozdobiłam kółeczko. Reszta to interpretacja Juli. Piernikowe ludziki uszyte ręcznie i ozdobione przez Julę.


Armia piernikowych ludków na choinkę -jej produkcja.

I tym piernikowym akcentem konczymy dzisiejszy dzień życząc wszystkim spokojnego wieczorku.
Pozdrawiam

41 komentarzy:

  1. Brawa dla zdolnej córci :))) takie słodkie pierniczki ! Ozdoby śliczne i poduchy i skarpety ...
    Pozdrawiam Dancia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, ten wianek jest fantastyczny!!!! Brawa wielkie dla córki! Oj, coś mi się wydaje, że prześcignie Cię w talencie za kilka lat:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. gratulacje dla Julki, moja Julka też chciałaby szyc , ale ja nie mam coerpliwości ,żeby jej pokazywać... wyrodna matka jestem , ale Ona ma 16lat i bunt na każdym kroku nawet przy maszynie :)

    Poduchy uszyłaś śliczne. Chyba jeszcze nie zdarzyło się ,żebyś uszyła coś co by mi się nie spodobało :)))

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. no kochana pierniki jak malowane cudenka -i przyslowie sie sprawdza .cudne prace

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę,i przerosła córka matkę;-)
    Moja jest trochę starsza,ale zacięcia do maszyny nie ma za grosz.za to do tańca za dziesięciu.
    Piekne poduchy zrobiłaś,naprawdę kopalnia inspiracji na Twoim blogu.
    Serdecznie pozdrawiam córę,brawo za talent i chęci!!!Zasiałaś ziarenko,a teraz kiełkuje,jeszcze raz brawo!
    Zapraszam na Candy kobietki;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudnie do mega kwadratu !!!!!!
    oj kochanie zwijaj żagle mała nie a tobie szans bardo mi przykro :)
    ściskacze m.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam "rodzinny" talent:-) piernikowa armia prezentuje się znakomicie.
    Serdeczne uściski dla młodej pasjonatki!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaka zdolniacha! ja sama nie zasiadam do maszyny, bo się boję :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawda stara jak świat sprawdziła się u Was w 100%!!! - "jaka matka, taka córka"... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie to wszystko śliczniusie ;-)! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. zdolną masz córcię:)
    wszystkie inne ozdoby są również genialne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anetko... zdolną masz córcie... po Tobie oczywiście :) Śliczne tekstylne ozdoby Świąteczne u Ciebie - jak zawsze zresztą :)
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekne, podusie i skarpety i piernikowe ludki, zdolna jestes nieslychanie, pozdrawiam serdecznie, Kamilla

    OdpowiedzUsuń
  14. Armia piernikow superowa! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Brawo dla Julki, zdolna dziewczyna, ma to po mamie:-)
    buona serata!
    B.

    OdpowiedzUsuń
  16. "jaka mać, taka nać" :)
    piękne ozdoby Julka poszyła

    Twoje poduchy fantastyczne
    pozdrawiam ciepło obie szyjące :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastyczne te skarpety a wianek cudo .Muszę taki sobie zrobić.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, Julka ma to po mamie oczywiscie. Bardzo cierpliwa masz corcie i jaka kreatywna, super. Niebawem to pewnie rozpoczniecie razem produkcje na wielka skale:)
    Podusie swietne.
    sciskam

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześliczne ozdoby poszyłyście! Wespół w zespół i domek pięknie ozdobicie. Zdolniach z tej Twojej córci!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Córcia bardzo zdolna! Pierniczki wyszły jej sliczne i bardzo zgrabne!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  21. Poduszki cudne jak zwykle, a pierniczki są mega fajowe ;o)

    OdpowiedzUsuń
  22. BARDZO w moim klimacie te poduszki, skarpety ale nader wszystko przypadł mi do gustu wieniec i "piernikowe" ludziki:) Też właśnie zabieram się za ich uszycie ale nie mam kiedy:(:(
    pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratuluję godnej następczyni. Śliczności uszyłyście. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Sliczne...alez Ty masz szczescie, sama posiadasz "zlote raczki" a teraz to i druga pare w postaci corci - gratuluje.
    A pociecha ma jeszcze wspanialy gust i doskonale wyczucie piekna. Ehhh...niektorzy to maja szczescie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. eeeee..Anetko...to ty juz idź na emeryturę..hihihihi....ale zdolna bestia-gratulacje dla córci...i kupuj druga maszynę ...sobie...bo do tej to sie niedługo nie dokopiesz-pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj
    Uzdolniona córeczka- pogratulować, piękne świateczne ozdoby zagościły u Ciebie w domku.
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  27. jeśli ona w wieku 10 lat szyje takie cuda to śmaiło mogę powiedzieć, że w wieku 15 zostanie sławna projektantka :)

    OdpowiedzUsuń
  28. No to ci konkurencja u boku rośnie:):) Pomysł z wianuszkiem z materiału cudny!A poduchy bajkowe!
    Pozdrawiam. Mama Mikołaja:):)

    OdpowiedzUsuń
  29. Śliczne dekoracje, nie narzekaj, u Ciebie coś się dzieje w tej kwestii, ja jestem mocno z tyłu :P Piękne córkowe ludziki, właśnie pokazałam mojej Tosi, chce spróbować uszyć podobne, zobaczymy :)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Ola Menina! Tudo aqui é muito lindo. Eu adoro visitar o seu blog.É uma grande inspiração. Beijos, Lila

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow. No to teraz rozumiem dlaczego tak długo Ciebie nie było. Ależ się "zaszyłaś";-).Wszystko co stworzyłaś jest śliczniutkie.Ja też jestem na etapie szycia skarpet. Zobaczymy jak mi pójdzie.Twoje są urocze.I wielką przyjemnością byłoby dostać prezent w takiej skarpecie, która sama w sobie byłaby wystarczającym upominkiem.

    OdpowiedzUsuń
  32. Śliczności naprodukowałaś, ale Twoja córa!!!!! No no.... tylko pogratulować, zdolności po mamuni ;)))))
    Uściskaj te małe łapki :)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Anetko!ale masz zdolną Córkę, jestem pod wrażeniem!!ale nie dziwię się!
    Kochana, nic się nie martw, wszystko jest ok:) odpiszę najpóźniej w weekend...obiecuję!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  34. 10 lat??????????No to talent prawdziwy,już widzę jak za kilka lat rozkurza nasz blogowy światek swoimi tworkami:)))))
    Twoje podusie śliczne,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Poduszki świetne, zwłaszcza te z mikołajem i bałwankiem skradły moje serducho:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Julce należy się oddzielny komentarz;)))
    Kochanie zrobiłaś śliczne pierniczkowe ludki!!! Gratuluję pomysłu i pięknego, starannego wykonania:) Podziwiam za masę cierpliwości jaką wykazałaś przy ich "pieczeniu", to duże wyzwanie w tym wieku:))
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  37. preciososs trabajos, un placer visitarte.
    besos

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo fajne dekoracje uszyłaś, szczególnie wpadły mi w oko poduszki !
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  39. Gratuluję córci. Rzeczywiście niedaleko pada jabłko od jabłoni.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję