Dziś miałam w planie pokazać moje woreczki na drobiazgi ale plan trochę zmienię- wybaczcie. Odebrałam maszynę z serwisu wiec nie mogłam zostawić i nie uszyć poszewek , które czekały juz dawno na realizację.
Pierwsza poszewka jest wykonana z materiału- szczerze mówiąc to nie wiem jakiego. Była kiedyś obrusem. Taka ze mnie krawcowa, ze się nie znam;)Napisy wycięłam z woreczka, a koronkę dodałam juz zakupioną w pasmanterii. Pełen recykling. Mam w planie doszyc do tego prostokątna poszewkę- niech będzie do kompletu. Następne poszewki są z lnu . Ozdobione napisami i koronką.
Na razie pojedyncze egzemplarze. Moze uda mi sie dziś doszyć jeszcze kilka poszewek. Szyje kiedy moja Maja śpi , ale ona w ciągu dnia zasypia na pół godziny i koniec. Poza tym obowiązki domowe . I tak się dziwię , ze zdołałam cokolwiek zrobić.
***
Udanego i ciepłego wieczorka ;)
Na razie pojedyncze egzemplarze. Moze uda mi sie dziś doszyć jeszcze kilka poszewek. Szyje kiedy moja Maja śpi , ale ona w ciągu dnia zasypia na pół godziny i koniec. Poza tym obowiązki domowe . I tak się dziwię , ze zdołałam cokolwiek zrobić.
***
Udanego i ciepłego wieczorka ;)
Również życzę powodzenia w blogowaniu ;) Z pewnością będę często zaglądać, bo bardzo podobają mi się Twoje prace. Sama chciałabym nauczyć się szyć, ale niestety na swoją własną maszynę będę musiała jeszcze trochę poczekać, więc na razie tylko podglądam co robią inni i próbuję walczyć z szyciem ręcznym ;) Pozdrawiam! Asia
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki! Masz wielki talent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Nie spodziewałam się, że w tak krótkim czasie ,będą osoby chętne do odwiedzania tego miejsca. Bardzo, bardzo dziekuję. ;)
OdpowiedzUsuńta ostatnia z troczkami jest wprost wspaniala! baardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńPoszewki rewelacja.Sama muszę takie mieć
OdpowiedzUsuń